poniedziałek, 6 stycznia 2014

Przerwa

Uwielbiam przerwy świąteczne bez znaczenia które. Ten czas wolny, brak pośpiechu, pełne lenistwo, brak stresu.... Takie przerwy sprawiają, że marzę wrócić do czasu studiów, szkoły średniej i tych wielkich - małych problemów ;-)
Jak trudno wrócić po 12 dniowej labie do normalnego życia, czuje nawet lekki stres taki, jak w pierwszym dniu pracy<3
Zgodnie z każdym poradnikiem przygotowałam wszystko na ten pierwszy dzień, aby był jak najmniej chaotyczny:-P

2014 nie wierzę, że już jesteś!!!



sobota, 1 czerwca 2013

Wspomnienia

Usłyszałam głosy za oknem nie wyraźny śpiew kogoś....... Otworzyłam okno i wyjrzałam zobaczyć co się dzieje. Pierwsze co mnie odurzyło to zapach świeżego powietrza po deszczu z domieszką dymu grillowanych kiełbasek i poczułam się  jakbym przeniosła się w czasie o niecałe 10 lat. Do wakacji na Mazurach, kiedy miałam naście lat. Tak bardzo zatęskniłam za tym okresem beztroskich wakacji, kąpieli w jeziorze, piwa na "dołku", rozmów nocnych, spacerów bez końca..... Kochałam te wakacje były proste, w namiocie. Jak ja tęsknie za tym jak miałam naście lat i za wakacjami, które miały zawsze 2 miesiące.

Moje jeziorko:)


poniedziałek, 20 maja 2013

Wiecznie o czymś zapominam, mam zaniki pamięci nieuleczalne!
Jak ja nie lubię słonecznej, wakacyjnej pogody wtedy kiedy muszę pracować...
I dlaczego nie mam klimy w pokoju tylko słońce? Czuję się uprażona na skwarkę. Tyle z dzisiejszego dnia. A jutrzejszy nie zapowiada się lepiej, tylko praca, praca, praca nawet nie ma czasu na porządną kawę i pogaduchy poranne.
Pora zaplanować jakieś wakacje, wyjazd w ciepłe miejsce, które oferuje leżak:)


niedziela, 12 maja 2013

Poniedziałek....

I znowu poniedziałek.... Aby nie należyć do większości społeczeństwa, nie lubiącego poniedziałku, skrupulatnie przygotowałam się do poniedziałku, zrobiłam wszystko, co tylko może wprawić człowieka w dobry nastrój:
- leniuchowałam,
- spałam,
- paznokietki,
- maseczki,
- strój do pracy wybrałam,
- ćwiczyłam,
- i ciasto upiekłam na jutro na otarcie łez.



czwartek, 9 maja 2013

:(

Jak trzeba być niezwykłym, aby przy temperaturze 27 stopni się przeziębić?  Czuje się wyjątkowa!

niedziela, 5 maja 2013

Uwielbiam krótkie wypady gdzieś, nie ma znaczeni czy w Polskę, czy za granicę. Lubię spojrzeć na świat inaczej, bez pośpiechu, nie myśleć o codzienności, po prostu spacerować i chłonąć otoczenie. Jednak najgorszy moment to powrót i ta tęsknota, że tam gdzieś było by lepiej, ciekawiej, łatwiej, piękniej. Muszę terasz zaplanować nową podróż i na niej skupić moje myśli.



poniedziałek, 29 kwietnia 2013